Wakacje trwają w najlepsze. Leżing, plażing, smażing i inne atrakcje. Spędzanie czasu na robieniu niczego pożytecznego to coś dla mnie. Zdecydowanie. Jednak latające tuż przy uchu komary, muchy i inne robactwo mogą przyprawić o niezłą nerwicę. Zmysł mordercy włącza się we mnie, gdy już leżę sobie wygodnie w łóżku i słyszę latające, brzęczące COŚ. Identyczne uczucie jak te, gdy zapomni się wziąć herbaty (no ewentualnie kawy zbożowej, no) i leży się już wygodnie pod kocykiem podczas oglądania głupkowatego serialu.
Wizytę w gabinecie medycyny estetycznej w sprawie mojego aparatu mam zaplanowaną na 28 września. Mam jeszcze trzech ortodontów w zanadrzu i oby on miał wcześniejsze wolne wizyty, bo 3 miesiące to trochę długo, haha :D
Miesiąc czekania u braniewskiego ortodonty : )
OdpowiedzUsuńCzekamy na zdjecia z aparatem.. Aparatem na zebach! (:
OdpowiedzUsuń