poniedziałek, 23 grudnia 2013

dzien dobry, czy to swieta?


Świętami podekscytowana byłam już pod koniec listopada. A kiedy w końcu nadeszły? Jestem podekscytowana jeszcze bardziej! Pieczenie pierniczków, ubieranie choinki i wieszanie lampek po całym domu (w tym roku pobiliśmy wszystkie rekordy, lampki są wszędzie).



 Nikomu nie chciało piec się ze mną pierniczków. To postanowiłam zrobić to sama. Tak się rozpędziłam, że wyszło mi 7 blach, ups. Przynajmniej do dekorowania miałam sporo chętnych. Pierniczki z polewą toffi? Czemu nie!


Po mojej próbie pieczenia reniferków, które wyszły całkiem smaczne, dzisiaj na moim blacie stanęła armia czekoladowych babeczek z rogami. Ciekawe, kto będzie to jadł...


 Nadszedł czas na ostatnie świąteczne DIY 2013, które teoretycznie nie jest DIY. 
Gdybym miała z moją siostrą robić prezenty dla 10 osób, które mają się jutro zjawić to prawdopodobnie byśmy zbankrutowały. Więc dlaczego nie wymyślić fajnej i taniej inicjatywy?


Dwa kubki, własne wypieki, trochę pianek i voilà. Prezenty z sercem - czyli zrobione własnoręcznie. Teoretycznie nie własnoręcznie, bo jeszcze nie nauczyłam się robić kubków...


Kreatywnych świąt z własnymi wypiekami, cudownych chwil z rodziną, no i oczywiście, żeby Mikołaj nie zagubił się gdzieś po drodze i przyniósł wszystko, co sobie wymarzyliście!
:)

xoxo, Aleksandra

Instagram

czwartek, 12 grudnia 2013

Liebster Blog Award

Jejku! We wcześniejszych postach narzekałam na braku nominacji do żadnych konkursów i dość słabej orientacji w blogosferze. No i właśnie nadszedł przełomowy moment - zostałam nominowana przez Werkę z http://one-life-your-world.blogspot.com do Liebster Blog Award!

Zasady są krótkie i dość treściwe: 
"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Aby wziąć udział w tym konkursie musisz napisać komentarz pod tym postem i być moim obserwatorem.


1. Gdybyś miała przeprowadzić jeden jedyny wywiad z ważną dla Ciebie osobą, kto to by był i dlaczego? 
Jedynymi ważnymi dla mnie osobami są członkowie mojej rodziny, znam ich lepiej niż ktokolwiek, więc nie potrzeba mi przeprowadzać z nimi wywiadu :)

2. Najbardziej wymarzona podróż twojego życia to podróż do...
To musiałoby być coś orientalnego, nietypowego - Indie, Bollywood i jeżdżenie na słoniach lub Chiny i słynne chińskie smoki.

3. Gdybyś mogła spędzić jeden dzień z którymś z bohaterów powieści, kto to by był? Uzasadnij.
Kubuś Puchatek, to najrozkoszniejszy bohater powieści, EVER.

4. Z czym kojarzy Ci się dzieciństwo?
Z robieniem ciasteczek z błota, jedzeniem truskawek z cukrem i malin prosto z krzaczka, ze zdartymi kolanami i liczeniem ilości swoich siniaków, z bawieniem się moją ulubioną lalką (lalkiem?) Oskarkiem i pluszakiem Lassie.

 5. Gdybyś była skazańcem i miała zjeść ostatni posiłek w życiu, jakie danie by to było?
Spaghetti, czyli potrawa mojego życia :( 

6. Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, to do jakiej epoki, lat? A może wolisz czasy współczesne?
Każda epoka ma swoje plusy i minusy. Współczesność jest jednak rozsądniejszym wyborem, niż średniowiecze i epidemie dżumy.


 7. Które święto lubisz najbardziej? 
Boże Narodzenie! Najpiękniejszy okres w roku :)


8. Ulubiona pora roku?
Jesień, o ile jest złotą, polską jesienią. Można ubrać się w płaszczyk, czapkę i pójść na spacer do parku.

9. Jesteś przesądna?
Nie. Czarne koty przebiegające drogę mi niestraszne:)

10. Natura którego zwierzęcia jest Ci najbliższa? 
Panda - jest leniwa, pyzata i lubi jeść.

11. Wolisz dzień czy noc?
Zdecydowanie noc, lepiej się wtedy myśli. Wydaję mi się, że wtedy jestem bardziej produktywna i kreatywna.

 


Lista blogów, które postanowiłam nominować TA DAM:
niktniezabierzemarzen.blogspot.com
ohm-smile.blogspot.com
omg-its-alice.blogspot.com
jessica1209240.blogspot.com
 my-life-naturella.blogspot.com
everylifeisexceptional.blogspot.com
wszystkiemojemysli.blogspot.com
cierpliwiedzienpodniu.blogspot.com
camillaaeee.blogspot.com
maly-ale-wielki-swiat.blogspot.com
palinablog.blogspot.com

                                   A pytania? Takie same jak moje. Powodzenia :))




Instagram

niedziela, 8 grudnia 2013

świąteczne DIY, wersja III

To już trzecia odsłona ŚWIĄTECZNEGO DIY, mam nadzieję, że jeszcze nie ostatnia :) Tym razem zabieram się za gotowanie, a co! Specjalnie dla tego posta przedzierałam się w samym środku orkanu po zakupy, ale spokojnie, udało mi się!


Jak zwykle - musi być prosto i szybko. Na samym początku trzeba upiec babeczki. Ja dopiero drugi raz w życiu piekłam je sama. Znalazłam przepis na 12 sztuk, mi wyszło 24. Odmierzanie proporcji chyba nie jest moją mocną stroną...


Bardziej niż o samo pieczenie, chodzi mi dzisiaj o ozdabianie. Potrzebne będą precelki, biszkopty, czekolada na polewę i kolorowe, czekoladowe cukierki. 




Cukierki przykleiłam do biszkoptów na pisaki z Dr.Oectera. Później polałam babeczki czekoladą, na to położyłam wcześniej wspomniane biszkopty, dorobiłam rogi z precelków i oczy z cukierków.




Oczywiście to pora na moje ulubione zakończenie posta: I voilà! Niestety, nie próbowałam swoich babeczek z racji mojego adwentowego postanowienia, ale z oceny innych (głównie Seweryna, który nawet jakby były niedobre to by je zjadł i poprosił o kolejne) dowiedziałam, się, że są zjadliwe i bardzo smaczne. MasterChefie, NADCHODZĘ! 



piątek, 6 grudnia 2013

orkan Ksawery, świąteczne DIY II


Dzisiejszego posta nie nazwałabym DIY, ale z racji tego, że tak nazwałam tą serię - będę się jej trzymała. To zdecydowanie najprostsza rzecz, jaką można zrobić na święta, nie wymaga kompletnie żadnych zdolności manualnych. Za to moje jutrzejsze wybryki mogą być troszkę odważniejsze, ale nie będę zdradzała szczegółów. Oczywiście, jeżeli nasz orkan Ksawery pozwoli mi wyjść z domu, bo muszę zrobić zakupy :(

Czy nie urocze kapcie dostałam od Mikołaja? :)

 Wszystko, co będzie potrzebne to świece (bez różnicy jakie), suszone skórki mandarynki, cynamon w laskach, anyż i jakiś talerz albo miska. Ja ewentualnie wzięłam jeszcze zielony materiał (każdy taki zabieram ze wyschniętych bukietów, kto wie kiedy może się przydać?)

 Laski cynamonu przyklejamy do świecy. Moje jakoś nie chciały się trzymać, buntowniki. Więc po prostu przewiązałam je dodatkowo wstążką, żeby nie odpadały.


 No i tyle! Wystarczy wszystko poukładać według uznania i voilà! Gotowe do postawienia na stole :) Tak jak mówiłam - nic wielkiego, jednak to kolejna rzecz, którą mogę pochwalić się, że zrobiłam sama.


A Was Mikołaj odwiedził? :)
xoxo, Aleksandra