czwartek, 6 lutego 2014

roz, kokardki i lakier do paznokci, czyli kolejne DIY





Kolejne DIY znalazłam przeglądając te kreatywne zakątki Youtube. Zrobiłam screena telefonem i wrzuciłam zdjęcie do mojego folderu z inspiracjami. Tak właśnie to zdjęcie czekało na właściwy moment. Do teraz. 
Co będzie potrzebne? Sweterek (ja bałam się wykorzystać jakiegokolwiek z mojej szafy, więc wybrałam się do secondhandu i tak właśnie znalazłam moje różowe cudo), wstążka, nici, lakier do paznokci i absolutny debiut, czyli maszyna do szycia.




Na początek coś lekkiego i przyjemnego! Zrobienie kokardek ze wstążki. Najlepszym sposobem jest pocięcie wstążki na takie same kawałki. Piszę to, bo (o zgrozo) ja na to nie wpadłam. Dopiero moja mama zasugerowała mi takie wyjście. Ale można też robić na oko jak ja. YOLO.
Końce wstążki najlepiej pomalować bezbarwnym lakierem, to nie będą się rozdwajać.



Kolejnym krokiem (jednakże najbardziej stresującym) jest rozcięcie tyłu swetra. Oczywiście, nie od góry do dołu. Chodzi mi o zrobienie dziury(?). Matko, nie mam pojęcia, jak mam to ubrać w słowa...


Czas na zaszycie swetra w miejscach, gdzie mają być kokardki i przyszycie ich równo. 



Voilà! :)
Całkowity koszt swetra to 10,50zł. Nie, nie liczyłam prądu zużytego przez maszynę do szycia, kawałków nitki, której użyłam, lakieru do paznokci i nożyczek.