niedziela, 21 kwietnia 2013

rodzinna wiosna

Przegapiłam swoją pierwszą rocznicę! Dokładnie w środę, 17 kwietnia przypadał pierwszy miesiąc od pierwszego wpisu, kurdeee. 2013 wyświetleń, 4 obserwatorów DZIĘ-KU-JE-MY! :)

 



Dzień spędziłam dość rodzinnie, biegając za piłką i pilnując Zuzię, jeżdżącą na rowerze. No i  nawet poszłam do kościoła wcześniej. Na mszy o 12.15 jest dużo więcej dzieciaczków, spacerujących między ławkami i uśmiechających się do wszystkiego, co popadnie. Dzisiejsze kazanie przypadło mi do gustu i idealnie pasuje do filozofii, którą wyznaje! Spiesząc się, nie zauważamy tego, co piękne. Nasze życie polega na ciągłej gonitwie ku sukcesowi i nawet na chwilę nie śmiemy się zatrzymać, żeby popatrzeć, uśmiechnąć się. Mam nadzieję, że wiosna zmieni nastawienie pesymistów do życia i tak samo, jak rośliny i  zwierzęta zapadające w stan hibernacji na zimę, obudzą się na nowo, jako zupełnie inne osoby.


     Okazuje się, że nawet do kościoła nie mogę wyjść, nie zabierając ze sobą aparatu, także - jest źle.




3 komentarze:

  1. Dwa pierwsze zdjęcia są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi też dzisiejsze kazanie przypadło do gustu :)
    Olka,w ogóle! Ty i Twoje niebieskie martensy to jedno, tak do Ciebie pasują, że nie wiem normalnie :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zdjęcia! Ładnie piszesz i jesteś ładna, trzy plusy :D

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś oryginalnego i daruj sobie złośliwości :)
xoxo, Aleksandra