niedziela, 24 marca 2013

w kazdym jest cos pieknego

    Każdy nawet najmniejszy człowieczek, każdy lekko zwiędły kwiat i stare drzewo, każdy ma w sobie coś pięknego. Są osoby (tak, o ciebie chodzi, głupolu), które po prostu traktują mnie, jak małe dziecko, które zatrzymuje się, żeby zrobić zdjęcie reklamie z kotem z kokardą na szyi. Nie jestem małym dzieckiem, tylko optymistką, o! Trzeba się tylko nauczyć zauważać piękno. Rzadko się zdarza, że wracając ze szkoły zatrzymujemy się, żeby po prostu popatrzeć.  Na przykład na topniejącą kupkę śniegu w poszukiwaniu małego kotka, którego nazwalibyśmy Ludwiczek. Wszędzie dzieje się coś ciekawego! Czasami jest to ogromny księżyc, a czasami babcia i dziadek idący za rękę. Nawet ta zima za oknem może być przyjemna, gdy tylko kupi się ciepły, czarno-różowy szalik, którym można owinąć się po sam nos. Ogrom prac długoterminowych, sprawdzianów i kartkówek to sprawdzenie umiejętności wykorzystania wolnego czasu, a choroba to usprawiedliwienie leżenia w łóżku do 12 i wykorzystywania siostry do robienia herbatki z malinami, mniam! :) 
Nie zapowiada się, żebym poszła dzisiaj wcześnie spać, bo trochę rzeczy do zrobienia mam, ale to tylko trzy dni, wyśpię się w święta.  










A tak spędzam mój niedzielny wieczór, jest grubo! 


Piosenka z bajki, koooocham takie klimaty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz coś oryginalnego i daruj sobie złośliwości :)
xoxo, Aleksandra