To takie cudowne, gdy za oknem szaleje wichura, deszcz pada niemiłosiernie, a ja leżę pod dwoma kocami w spodniach od piżamy, za dużej koszulce i ciepłych skarpetach. Przerwa świąteczna wyjątkowo mi się dłuży. Wiem, że nie powinnam tego mówić - ale ile można oglądać seriale?
Kiedy większość ludzi już wpadła w szał noworocznych postanowień, ja w rok 2015 weszłam z wyjątkowym spokojem. Postanowiłam wykorzystać czas wolny na odpoczynek od wszystkiego, by od poniedziałku 5 stycznia wkroczyć w milion planów, tysiące pomysłów i postanowień. Brzmi okropnie, prawda? Sama się tego boję.
Przez te dwa tygodnie nie zrobiłam niemalże nic. To zabawne, ale nie udało mi się nawet przejść Assasina od nowa, ani przeczytać do końca książki o tygrysach ludobójcach w Rosji (ambitna literatura to podstawa!). Za to męczę Dextera, Pretty Little Liars i American Horror Story od rana do wieczora. Oczywiście oglądam je na zmianę, różnorodność to piorytet.
Wraz z większą ilością obejrzanych filmików makijażowych i modowych na Youtube czy zreblogowanych zdjęć na Tumblrze, wzrasta moja motywacja do zmian. Może poukładam swoje ubrania, oddam te, których nie noszę? No i trzeba zmienić wystawkę na wieszaku! Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, który równie dobry, co ustawienie wieszaka z ubraniami w kącie. A co jeśli zrobię sobie własną toaletkę? To dopiero plany, ale wtedy to już prawie nie musiałabym wychodzić z pokoju. To takie cudowne!
xoxo,
Aleksandra
FACEBOOK
Przez te dwa tygodnie nie zrobiłam niemalże nic. To zabawne, ale nie udało mi się nawet przejść Assasina od nowa, ani przeczytać do końca książki o tygrysach ludobójcach w Rosji (ambitna literatura to podstawa!). Za to męczę Dextera, Pretty Little Liars i American Horror Story od rana do wieczora. Oczywiście oglądam je na zmianę, różnorodność to piorytet.
Wraz z większą ilością obejrzanych filmików makijażowych i modowych na Youtube czy zreblogowanych zdjęć na Tumblrze, wzrasta moja motywacja do zmian. Może poukładam swoje ubrania, oddam te, których nie noszę? No i trzeba zmienić wystawkę na wieszaku! Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, który równie dobry, co ustawienie wieszaka z ubraniami w kącie. A co jeśli zrobię sobie własną toaletkę? To dopiero plany, ale wtedy to już prawie nie musiałabym wychodzić z pokoju. To takie cudowne!
xoxo,
Aleksandra
Idealny post, przypadł mi do gustu:) urocze zdjęcia, a nawet przepiękne :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ciekawe wpisy, widać, że pisanie przychodzi Ci z łatwością, spodobało mi się u Ciebie jak najbardziej :)
Ja przez niecałe dwa tygodnie też leniuchowałam. Dziękuję za obserwację i również Cię obserwuję.
OdpowiedzUsuńhttp://alia-natalia.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za miłe słowa w komentarzu u mnie :)
UsuńRównież obserwuję ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńhttp://paintingandpainting.blogspot.com/
ładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mikka-blog.blogspot.com/
fajny ten wieszak z ubraniami :3
OdpowiedzUsuńPoklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
Obserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
stay-possitive.blogspot.com
heh tak to jest jak człowiek się rozleniwi jeszcze bardziej mu się nie chcę znam to uczucie :P
OdpowiedzUsuńAle czasami warto tak nic nie robić ,
żeby właśnie tak jak napisałaś od konkretnej daty zacząć działać na wysokich obrotach ;)
Życzę Ci dużo wytrwałości i powodzenia w realizacji postanowień :*
Pytałaś o wspólną obserwacje ?
Ja juz teraz kolej na Ciebie ;*
http://polinapaola.blogspot.com/
cuuuudowny wieszak <3 taż taki chce !
OdpowiedzUsuńhttp://kindderczi.blogspot.com/
Też ostatnio sprawiłam sobie taki wieszak na ubrania. : ) Fajnie piszesz, przyjemnie się Ciebie czyta! : )
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili robertakaaa.blogspot.com : )